Modlitwa do św. Rity

Modlitwy do św. Rity
(święta od spraw beznadziejnych)

Święta Rito, Patronko spraw trudnych, Orędowniczko w sytuacjach beznadziejnych, cudna gwiazdo świętego Kościoła naszego, zwierciadło cierpliwości, pogromicielko szatanów, lekarko chorych, pociecho strapionych, wzorze prawdziwej świętości, ukochana Oblubienico Chrystusa Pana naznaczona cierniem z korony Ukrzyżowanego. Z głębi serca czczę Ciebie i zarazem błagam módl się za mną, o uległość woli Bożej we wszystkich przeciwnościach mojego życia. Przybądź mi z pomocą, o święta Rito i spraw, abym doznała skutków Twej opieki, by modlitwy moje u tronu Bożego stały się skuteczne. Wyproś mi wzmocnienie wiary, nadziei i miłości, szczerego i dziecięcego nabożeństwa do Matki Bożej oraz łaskę… (wymienić ją).

I to spraw, abym zwyciężywszy wszelkie przeszkody i pokusy, mogła dojść kiedyś do nieba i tam Ci dziękować i wiecznie cieszyć się towarzystwem Ojca, Syna i Ducha Świętego. Amen.

Dzielenie się najlepszym ziarnem

Dzielenie się najlepszym ziarnem

Pewien rolnik, którego kukurydza zawsze dostawała pierwszą nagrodę na Targu Stanowym, miał zwyczaj dzielenia się swym najlepszym ziarnem z wszystkimi rolnikami w okolicy.

Kiedy zapytano go dlaczego, powiedział: „To jest doprawdy w moim własnym interesie. Wiatr zdmuchuje pyłek i niesie go z pola na pole. Więc jeśli moi sąsiedzi uprawiają kukurydzę gorszej jakości, przekrzyżowanie obniża jakość mojej. Dlatego zależy mi, żeby siali tylko najlepszą z najlepszych”.

Wszystko co dajesz innym, dajesz sobie samemu

Bruno Ferrero – opowiadania, bajki, rozważania

Rachunek

Rachunek

Któregoś wieczoru, gdy mamusia
przygotowywała kolację, jedenastoletni syn stanął w kuchni, trzymając w
ręku kartkę. Z oficjalną miną, dziecko podało kartkę matce, która
wytarła sobie ręce w fartuch i przeczytała, co było napisane:

- za wyrwanie chwastów na ścieżce: 5 złotych;

- za uporządkowanie mojego pokoju: 10 złotych;

- za kupienie mleka: 1 złoty;

- za pilnowanie siostrzyczki (3 popołudnia): 15 złotych;

- za otrzymanie dwukrotnie najlepszego stopnia: 10 złotych;

- za wyrzucanie śmieci co wieczór: 7 złotych.

Razem: 48 złotych.

Mama spojrzała czule w oczy syna. Jej umysł pełen był wspomnień.

Wzięła długopis i na drugiej stronie kartki napisała:

- Za noszenie ciebie w łonie przez 9 miesięcy: 0 złotych;

- Za wszystkie noce spędzone przy twoim łóżku, gdy byłeś chory 0 złotych;

- Za te wszystkie chwile pocieszania ciebie, gdy byłeś smutny 0 złotych;

- Za wszystkie osuszone twoje łzy: 0 złotych;

- Za to wszystko, czego ciebie nauczyłam dzień po dniu: 0 złotych;

- Za wszystkie śniadania, obiady, kolacje, podwieczorki i śniadania do szkoły: 0 złotych;

- Za życie, które ci daję każdego dnia: 0 złotych.

Razem: 0 złotych.

Gdy skończyła, uśmiechając się matka podała kartkę synowi. Ten
przeczytał to, co napisała i otarł sobie dwie duże łzy, które pojawiły
się w jego oczach. Odwrócił kartkę i na swoim rachunku napisał:
„Zapłacono”.

Potem chwycił mamę za szyję i obsypał ją pocałunkami.

Gdy w osobistych i rodzinnych stosunkach zaczynają się pojawiać
rachunki, wszystko się kończy. Miłość jest bezinteresowna albo nie
istnieje.

Bruno Ferrero – opowiadania, bajki, rozważania

Litania do sw. Ojca Pio

Litania do św. Ojca Pio

Kyrie eleison. Chryste eleison. Kyrie eleison.
Chryste, usłysz nas.
Chryste, wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba Boże, zmiłuj się nad nami.
Synu, Odkupicielu świata, Boże, zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty, Boże, zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco, jedyny Boże, zmiłuj się nad nami.
Święty Ojcze Pio, módl się za nami.
Wierny natchnieniom Ducha Świętego, módl się za nami.
Rozmiłowany w pokorze i ubóstwie Jezusa Chrystusa, módl się za nami.
Gorliwy kapłanie Jezusa Chrystusa, módl się za nami.
Wierny naśladowco św. Franciszka z Asyżu, módl się za nami.
W ciele swoim noszący znamiona męki Zbawiciela, módl się za nami.
Cieszący się nadprzyrodzonymi darami, módl się za nami.
Ozdobo zakonu franciszkańskiego, módl się za nami.
Niosący światu dobro i pokój, módl się za nami.
Wybrane naczynie świętości i łaski, módl się za nami.
Niezmordowany w jednaniu grzeszników z Bogiem, módl się za nami.
Postrachu duchów piekielnych, módl się za nami.
Zdobywający serca prostotą i mocą Słowa Bożego, módl się za nami.
Nauczający bardziej przykładem niż słowem, módl się za nami.
Wzorze miłości Boga i bliźniego, módl się za nami.
Spotykający Chrystusa w każdym człowieku, módl się za nami.
Opiekunie cierpiących, módl się za nami.
Pociecho nieszczęśliwych, módl się za nami.
Znoszący upokorzenia z cierpliwością, módl się za nami.
Mężny wśród przeciwności, módl się za nami.
Wzorze franciszkańskiego ubóstwa, módl się za nami.
Wzorze czystości kapłańskiej, módl się za nami.
Mężu doskonałego posłuszeństwa, módl się za nami.
Miłośniku życia ukrytego, módl się za nami., módl się za nami.
Mężu modlitwy, skupienia i kontemplacji, módl się za nami.
Nauczycielu modlitwy garnących się do Chrystusa, módl się za nami.
Możny nasz orędowniku u Boga, módl się za nami.

Módl się za nami św. Ojcze Pio,
abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych

Módlmy się:
Boże, Ty sprawiłeś, że św. Ojciec Pio żył w ubóstwie i pokorze, by w ten sposób upodobnić się do Twojego Syna, Jezusa Chrystusa; spraw, prosimy Cię, abyśmy postępując tą samą drogą, z jego pomocą naśladowali Twojego Syna i zjednoczyli się z Tobą w pełni wesela i miłości. Amen.

Pielgrzymki do San Giovanni Rotondo

Krzyżu Chrystusa, bądźże pochwalony.

Krzyżu Chrystusa, bądźże pochwalony.

1. Krzyżu Chrystusa, bądźże pochwalony,
na wieczne czasy bądźże pozdrowiony!
Gdzie Bóg, Król świata całego
dokonał życia swojego.

2. Krzyżu Chrystusa, bądźże pochwalony,
na wieczne czasy bądźże pozdrowiony!
Ta sama Krew Cię skropiła,
która nas z grzechów obmyła.

3. Krzyżu Chrystusa, bądźże pochwalony,
na wieczne czasy bądźże pozdrowiony!
Z Ciebie moc płynie i męstwo,
w Tobie jest nasze zwycięstwo!

4. Krzyżu zbawienny, drzewo poświęcone,
Krwią przenajświętszą Baranka skropione,
Że tam Zbawiciel na tobie
Umarł i poświęcił ciebie.

5. Krzyżu chwalebny, łoże Chrystusowe,
Na sobie niosąc zbawienie światowe,
Na tobie Jezus spoczywał,
Gdy w gorzkich mękach umierał.

6. Krzyżu, na którym panieńskie rodzenie
Od Matki bierze smutne rozłączenie;
Z ran wylewa krwi strumienie,
Na grzechów naszych zgładzenie.

7. Krzyżu, którym się my wierni szczycimy,
Tym znakiem wszyscy Święci są znaczeni,
Tym znakiem siebie zdobimy
Gdy krzyż na czole robimy.

8. W tym znaku pewni zbawienia będziemy
Tym znakiem czarty odpędzać możemy;
Krzyż święty wszystko zwojuje,
Precz wszystko złe ustępuje.

9. Drzewo żywota wśród raju stojące,
Rozkoszny Owoc światu przynoszące,
Tyś na górze Kalwarii
Nosiło owoc Maryi.

10. Na wieczne czasy i przez miliony,
Krzyżu Chrystusa, bądźże pochwalony!
Tyś jest znak trumfujący,
Radość wiernym przynoszący.

11. O Trójco Święta, Boże nieskończony!
Daj nam posiłek, ratuj lud strapiony;
Przez znamię Krzyża świętego
Wyrwij nas od wszego złego.

Pisanie na piachu

Pisanie na piachu

„Uczeni w Piśmie i faryzeusze przyprowadzili do Niego kobietę, którą pochwycono na cudzołóstwie, a postawiwszy ją pośrodku, powiedzieli do Niego: «Nauczycielu, tę kobietę dopiero pochwycono na cudzołóstwie. W Prawie Mojżesz nakazał nam takie kamienować. A Ty co mówisz?».
Mówili to wystawiając Go na próbę, aby mieli o co Go oskarżyć. Lecz Jezus nachyliwszy się pisał palcem po ziemi” (J 8,3-6).
Niezwykły to wyrok! Sędzia pisze go palcem po piasku… Wystarczy wieczorny wiatr, by wszystko zostało zmazane. Jezus dobrze wie, kim są oskarżyciele.
„A kiedy w dalszym ciągu Go pytali, podniósł się i rzekł do nich: «Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień». I powtórnie nachyliwszy się pisał na ziemi. Kiedy to usłyszeli, wszyscy jeden po drugim zaczęli odchodzić, poczynając od starszych aż do ostatnich” (J 8,7-9).
Po chwili plac już był pusty. Kobieta stała przed nim sama. Jezus wstał. Podniósł na nią wzrok.
„Podniósłszy się, rzekł do niej: «Kobieto, gdzież oni są? Nikt cię nie potępił?» A ona odrzekła: «Nikt, Panie!» Rzekł do niej Jezus: «I Ja ciebie nie potępiam. – Idź, a od tej chwili już nie grzesz!»” (J 8,10-11).

Wyrok jak wieczorny wiatr, który zmazuje wszystko… Znajdziemy zawsze ludzi, którzy będą wszystko czynić, aby skłonić nas do uwierzenia, że Bóg jest jedynie policjantem, pilnującym nas przez cały dzień i noc. Tak jakby Bóg przez cały dzień i noc pisał i utrwalał wszystko w swojej wielkiej księdze: nasze błędy i nasze grzechy oraz przewinienia, nasze dobre i źle uczynki…
Ale dlaczego Bóg miałby być względem nas zawsze surowy lub dlaczego miałby występować przeciwko nam? Czyż jest naszym nieprzyjacielem? Dlaczego więc istnieją ludzie, którzy pragną widzieć w Bogu jedynie kogoś, kto liczy i podsumowuje? Bóg nie jest maszyną! Chcecie mieć dowód? Jedyną księgą, na której Bóg czynił swoje zapisy był piach… Jeśli zgubiliście coś pośród tego piasku, spróbujcie odnaleźć!
Piach jest odporny na wszystko, piach zapomni o wszystkim, piach wszystko wymaże… Na piachu nic nie pozostanie, wszystko zostanie z niego zmazane. Jezus zapisuje na piachu. Stoi przed nim grzeszna kobieta. Jezus pisze na piachu, ponieważ jej grzech został już przebaczony.

Bruno Ferrero – opowiadania, bajki, rozważania

Klasztor Karczówka w Kielcach – pobyt w niezwykłym miejscu.

Z myślą o osobach, które poszukują miejsc wyjątkowych postanowiliśmy

Klasztor Karczowka

Klasztor Karczówka

przybliżyć Państwu propozycję niepowtarzalnych pobytów w klasztorze księży
Pallotynów na Karczówce, w Kielcach. Zarówno pobytów stacjonarnych, o
charakterze duchowo-relaksacyjnym, jak i turystyczno-pielgrzymkowych – z
Karczówką, jako miejscem bazowym do wycieczek podczas kilkudniowego pobytu
albo też pojedynczych noclegów dla grup, w trasie pielgrzymkowej.

Położone nieopodal centrum Kielc klasztorne wzgórze jest jednym z
najpiękniejszych miejsc widokowych w mieście. Graniczy z Kielecko-Chęcińskim
Rezerwatem Krajobrazowym i stanowi początek biegnącej do Chęcin Geologicznej
Ścieżki Dydaktycznej. Jest przy tym doskonałym „punktem wypadowym” dla
zwiedzania atrakcji turystycznych regionu świętokrzyskiego: Jaskini Raj,
ruin zamku królewskiego w Chęcinach, ruin zamku magnackiego Krzyżtopór,
najstarszego w Polsce klasztoru na Świętym Krzyżu, Parku Etnograficznego w
Tokarni, niedalekiego Sandomierza i wielu innych pięknych miejsc w regionie
i samym mieście.

A miejsce jest niezwykłe. Zarówno malownicze położenie klasztoru, jak i jego
niemal czterystuletnia historia to odkrywcza przestrzeń. Historię miejsca –
klasztoru i kościoła, wiążące się z nimi dzieje i legendy zawsze chętnie
przybliżą gospodarze klasztoru – zakonnicy, księża Pallotyni.

Od lata bieżącego roku, dzięki zaangażowaniu unijnych funduszy w powstanie
Pallotyńskiego Centrum Dialogu Wychowania i Promocji, działającego w
klasztorze Karczówka, dysponujemy ponad 100 miejscami noclegowymi:

- 50 miejsc w zmodernizowanym poddaszu klasztoru w pokojach 1-, 2-,
3-osobowych o podwyższonym standardzie

- 55 miejsc przy dziedzińcu klasztornym w pokojach wieloosobowych z
łazienkami – w standardzie turystycznym.

Klasztorna kuchnia przygotowuje na miejscu całodzienne wyżywienie według
tradycyjnych receptur. Zapewnia też organizację ognisk na malowniczo
usytuowanej platformie na stromym zboczu klasztornego ogrodu.

Miejscem dla ewentualnych spotkań, konferencji, rekolekcji czy medytacji dla
grup może być dodatkowo 6 sal konferencyjnych zlokalizowanych w
przestrzeniach klasztornych.

W przypadku zainteresowania rezerwacją pobytu na Karczówce dla grup zorganizowanych lub osób prywatnych, prosimy o
kontakt pod numerem 56 498 45 48

Jestem rybakiem Pana

Jestem rybakiem Pana

więc zarzucam sieci swe.

lecz gdy troski mnie przygniatają

chlup chlup i topię się

ja topię się

A-A-A

A-A-A-A-A

cziru riru

cziru riru riru

cziru riru riru

cziru riru riru riru ua! 2x

Jezus mym przyjacielem

on ratuje życie me

wyciąga do mnie rękę

ja mocno trzymam się

trzymam się

A-A-A

A-A-A-A-A

cziru riru

cziru riru riru

cziru riru riru

cziru riru riru riru ua! 2x

Gdzie niebo styka się z ziemią

Gdzie niebo styka się z ziemią

Na kartkach starej książki
znalezionej w klasztornej bibliotece dwaj mnisi przeczytali, że istnieje
miejsce, gdzieś na krańcach świata, w którym niebo styka się z ziemią.
Zdecydowali się wyruszać na poszukiwania tego miejsca oraz przyrzekli
sobie, że nie powrócą zanim go nie odnajdą.

Przemierzyli cały świat, stawiali czoła wielu niebezpieczeństwom,
znosili wszelkie trudy i wyrzeczenia, jakich wymaga pielgrzymka, byli
narażeni na przeróżne pokusy, które mogłyby ich oddalić ich od
wyznaczonego celu. Pokonali jednak wszystkie przeciwności.

Wiedzieli, że w miejscu, którego szukają, zastaną drzwi: wystarczy
do nich zapukać, by stanąć twarzą w twarz z Bogiem. Znaleźli drzwi.

Nie tracąc czasu, z drżącym sercem, zastukali. Drzwi powoli
otworzyły się. Zatrwożeni mnisi weszli i… znaleźli się we własnej celi
w swoim klasztorze.

W dniu, gdy przyjmował uczonych gości. Rabbi Mendel di Kozak
zadziwił podczas pewnego przyjęcia swych uczonych gości niespodziewanym
pytaniem:

- Gdzie mieszka Bóg?

Goście śmiali się z niego:

- Cóż za dziwne pytanie? Czyż światy jest pełen Jego chwały?

Rabbi sam więc odpowiedział na swoje pytanie:

- Bóg mieszka tam, gdzie pozwala mu się wejść.

I to jest najważniejsze w naszym, życiu, pozwolić wejść Bogu. Lecz
możemy pozwolić Mu wejść jedynie tam, gdzie się znajdujemy, znajdujemy
się rzeczywiście, gdzie żyjemy prawdziwym życiem.

- Stoję i pukam – mówi Bóg w Piśmie Świętym.

Czy otworzysz Mu dzisiaj swoje drzwi?

Bruno Ferrero – opowiadania, bajki, rozważania